Długa lista pomysłów na inwestycje, ale może warto trochę poczekać?

ROZMOWA | Co radzi Marcin Materna, doradca inwestycyjny, dyrektor departamentu analiz w Millennium Domu Maklerskim

Nasz czytelnik ma 400 tys. zł oszczędności. Chciałby je dobrze zainwestować. Na co powinien się zdecydować? Raczej nie interesuje go apartament za granicą. Nieruchomość w Polsce?

Nie. Ceny nieruchomości są moim zdaniem mocno zawyżone między innymi za sprawą rządowych programów „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kredytu 0 proc. Ceny mieszkań są u nas zbliżone do cen w innych krajach Europy, gdzie pensje są dużo wyższe. Ceny we Wrocławiu, Poznaniu czy Krakowie dogoniły przy tym ceny warszawskie. Mieszkania stały się dla Polaków za drogie. Możliwa jest w tej sytuacji korekta cen na naszym rynku nieruchomości.

400 tys. zł na mieszkanie w dużym mieście w Polsce to zresztą raczej za mało.

Tak. A mniejsze miejscowości borykają się ze spadkiem popytu na mieszkania. Kupowanie tam mieszkania jako inwestycji może nie być najlepszym pomysłem. Po prostu w przyszłości mogą być problemy ze znalezieniem kupca za dobrą cenę. Nieruchomości odpuściłbym więc teraz. Jest po dużych wzrostach. Pole do jeszcze większej zwyżki jest bardzo mocno ograniczone.

Ziemia?

Nie mam poglądu w tej sprawie. Ewentualnie można szukać działek rekreacyjnych w ciekawych lokalizacjach, może na nie będzie jeszcze popyt. Ale podaż jest tu ograniczona i ceny...