Dialog z sądami
Głośna ostatnio akcja z paprotkami w sądach budzi zdumienie. Jest tak wiele obszarów, w których MS powinno prowadzić akcje uświadamiające, że ta nie wydaje się aż tak paląca.
Sądownictwo jest targane problemami dotyczącymi praworządności, na które nałożyły się nierozwiązane od lat problemy nierównomiernego obciążenia, przewlekłości, złego zarządzania sądami i braku pieniędzy. Za chwilę w dużych sądach zostaną już tylko sędziowie i być może… jeszcze paprotki.
Problem nierównomiernego obciążenia sprawami
Od lat Ministerstwo Sprawiedliwości nie podjęło się rozwiązania palącego problemu równomiernego obciążenia sądów w Polsce. W rezultacie nawet dla laika widoczne są różnice w dostępie do sądu. Tym samym czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy drastycznie się wydłuża w najbardziej obciążanych sądach. Doskonałym tego przykładem jest choćby warszawski wydział frankowy. Wydział ten jest bodajże największym wydziałem w historii polskiego sądownictwa i można się pokusić o stwierdzenie, ze przekracza on nawet niektóre sądy w Polsce. Obciążenie pojedynczego sędziego sięgające ponad 1500 spraw bije wszelkie możliwe rekordy. Przekłada się to na każdego pracownika, asystenta etc.
Problem też nie jest zresztą nowy. Do tej pory z wielotysięcznym obciążeniem nie uporał się wydział dezubekizacyjny. Mimo identyfikacji przez Europejski Trybunał Praw Człowieka problemów systemowych w wyroku Bieliński przeciwko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta