Czym jest prawo i na czym polega jego stosowanie przed sądami?
Wyroki TSUE nie są prawem europejskim, tylko służą harmonizacji orzecznictwa sądów krajowych z zasadami prawa europejskiego.
Wysłuchałem publicznego wystąpienia młodego prawnika, który stwierdził, że bierze udział w tworzeniu prawa europejskiego – podsuwając pytania sądowi, aby ten przedstawił je TSUE, wnosząc o wydanie wyroku prejudycjalnego. Trybunał odpowiedział zgodnie z oczekiwaniami, czym prawnik nie omieszkał się pochwalić i podkreślić, że w ten sposób doszło do obejścia przepisów prawa krajowego. To dość klarowne objaśnienie, czym jest prawo dla pokolenia zwanego „kopiuj-wklej”.
To trend, który przebojem zdobywa jurysprudencję; kazusy awansuje do rangi norm, a dowodem ich słuszności ma być popularność. Wszyscy posługują się komputerami do edycji pozwów, pism procesowych, wyroków i uzasadnień. Brak ograniczeń objętości i formy pozwala na masowe powielanie gotowych i wcześniej przygotowanych treści. Standaryzacja sądowa wypiera siłę argumentów wywodzonych ze stanu faktycznego, przepisów i logiki prawniczej.
Trudno przecenić zalety standaryzacji w gospodarce i technice. W procesach sądowych standaryzacja niekoniecznie skutkuje przyspieszeniem postępowania, a może powielanie niewłaściwych i zbędnych treści to spam sądowy? Należy więc zapytać: czym jest prawo i na czym polega jego stosowanie przed sądami? Klasyczne podejście jest formalistyczne, systematycznie podważa je praktyka uznająca za prawo to, z czym się wszyscy zgadzają lub zgadzać powinni (według chęci autorów). Pierwsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta