Są paragrafy na plażowe parawany
Zbyt ekspansywne rezerwowanie miejsc na plaży, z pokrzywdzeniem innych wczasowiczów może być potraktowane jako wykroczenie.
Zmorą polskich plaż jest „parawaning” – rezerwowanie miejsca za pomocą parawanu. Zgodnie z przepisami, ofensywny parawaning godzący w zasady współżycia społecznego może skończyć się mandatem lub sprawą w sądzie.
Zacznijmy od sytuacji najprostszej: parawany mogą być uregulowane prawnie, a wówczas plażowicze będą musieli stosować się do ustanowionych reguł. Zasady postępowania na konkretnej plaży mogą być określone w przepisach miejscowych lub regulaminach. Dotyczy to zarówno miejsc publicznych typu plaża nad Bałtykiem, jak i różnego typu plaż na terenach prywatnych (zamknięte kurorty).
W przepisach miejscowych lub regulaminie plaży parawany mogą być w ogóle zakazane. Taki pomysł rozważał jakiś czas temu burmistrz Darłowa, czym zyskał w mediach przydomek „Kapitan Parawan”. Jeśli na konkretnej plaży, będącej miejscem publicznym (nieograniczony dostęp dla nieokreślonych z góry osób) obowiązywałby zakaz rozstawiania parawanów, wczasowicz narażałby się na odpowiedzialność karną z art. 54 kodeksu wykroczeń: „Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta