Przeciąganie liny na rynku mieszkaniowym
Program wsparcia kredytowego oddala się w czasie, a jego kompromisowe parametry są zagadką. Sytuacja może wyjść potencjalnym nabywcom mieszkań na dobre.
Wiele wskazuje na to, że II półrocze – a przynajmniej sezon wakacyjny – na rynku mieszkaniowym może upłynąć pod znakiem marazmu, topniejącej sprzedaży i oczekiwania przez konsumentów na rozwój sytuacji – m.in. w związku z niepewnością co do rządowych programów mieszkaniowych. Pytanie, czy w tym otoczeniu rosną szanse na spadek cen mieszkań? Eksperci spodziewają się przynajmniej stabilizacji.
Presja na urealnienie cen
Resort rozwoju potwierdził to, co dla dużej części rynku było jasne: program „Na start” nie wejdzie w życie po wakacjach ani nawet do końca roku. Do przepchnięcia projektu ustawy o dopłatach do kredytów dla potrzebujących trzeba znaleźć większość, a koalicja jest w sprawie polityki mieszkaniowej mocno poróżniona – co zwiastowały programy wyborcze i bardzo ogólnikowe potraktowanie tematu w umowie koalicyjnej. Przy dobrych wiatrach, po znalezieniu kompromisu i poparcia, program mógłby zacząć działać od 2025 r.
Jak w tym kontekście będzie wyglądać II półrocze w mieszkaniówce? Dla kogo chaos będzie otchłanią, dla kogo drabiną?
Jan Dziekoński, założyciel portalu Fltr.pl, zaznacza, że pozostajemy w sferze deklaracji, a nie konkretów – jedyny to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta