Lider w cieniu podejrzeń
Włoch Jannik Sinner miał pozytywny wynik dwóch testów antydopingowych, ale został uniewinniony. Świat tenisa pozostaje w sprawie lidera rankingu ATP podzielony.
Sprawa ujrzała światło dzienne tuż po zwycięstwie 23-latka w Cincinnati Open. International Tennis Integrity Agency (ITIA), czyli Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości w Tenisie, poinformowała, że Sinnerowi nie można przypisać winy ani zaniedbania w związku z dwukrotnym naruszeniem przepisów antydopingowych. Wcześniej nic o jego wpadce nie wiedzieliśmy.
Włoch tymczasem podczas rozgrywanego w marcu turnieju w Indian Wells miał pozytywny wynik badań na klostebol, czyli substancję znajdującą się na liście środków zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).
Nikt o tym nie wiedział
Klostebol to steryd anaboliczny będący pochodną testosteronu. Używany jest w celu zwiększenia wydolności, a za jego stosowanie grożą nawet cztery lata dyskwalifikacji.
Próbka z pierwszego testu, przeprowadzonego 10 marca, miała zawierać ślady metabolitu klostebolu, ale w niskich stężeniach. Podobnie było z drugą, pobraną od tenisisty osiem dni później.
Sinner, zgodnie z przepisami, był tymczasowo zawieszany, ale na krótko, bo za każdym razem skutecznie się odwoływał. Nikt poza zainteresowanymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta