Policja wyjaśnia, a kierowcy mogą zrozumieć na opak
Bydgoska policja nagrała film, w którym tłumaczy rowerzystom, jak powinni się zachować na przejazdach. Nagranie zamiast wyjaśniać, mnoży wątpliwości. Warto przemyśleć zmianę prawa.
Film zatytułowany „Przejazd dla rowerów a pierwszeństwo” miał już kilka milionów odsłon na portalach społecznościowych. Występująca w nim pani aspirant przypomina, że rowerzysta ma pierwszeństwo, tylko znajdując się na przejeździe dla rowerów, a nie dojeżdżając do niego. „Poruszając się rowerem, możesz osiągać znaczne prędkości, które mogą spowodować, że nie zostaniesz dostrzeżony przez kierujących pojazdem” – tłumaczy. W tym momencie nagranie przedstawia rowerzystę, który z dużą szybkością wjeżdża na przejazd niemal pod koła nadjeżdżającego auta, które hamuje. Takie zachowanie jest niedozwolone.
Co innego słychać, a co innego widać
Policjantka kontynuuje: „Dlatego pamiętaj o najważniejszych zasadach przejazdu na drugą stronę jezdni. Zwolnij, daj kierowcom szansę, aby mogli cię dostrzec i zatrzymać się. Zachowaj szczególną ostrożność, nie wjeżdżaj pod jadący pojazd. Upewnij się, że możesz bezpiecznie wjechać na przejazd. Rozglądaj się i przewiduj, co może zdarzyć się na drodze”.
Tyle tylko, że o ile policjantka mówi, by dojeżdżając do przejazdu zwolnić, tak by kierujący autem mógł się zatrzymać, to na filmie jako prawidłowe zachowanie przedstawiono rowerzystę, który zatrzymuje się przed pojazdem.
– Sytuacja przedstawiona jako prawidłowa stanowi klasyczny przykład wymuszenia pierwszeństwa przez kierującego pojazdem –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta