Dylemat najwyższego przywódcy Iranu
Ali Chamenei musi zdecydować, czy odpowiedzieć na piątkowy atak Izraela. Jeśli tego nie zrobi, wizerunek potęgi Teheranu ostatecznie się załamie. Ale eskalacja konfliktu jest niebezpieczna dla autorytarnego reżimu.
Wygląda na to, że Beniamin Netanjahu tym razem posłuchał Joe Bidena. Operacja, która miała być zemstą za irański atak na państwo żydowskie 1 października, została co prawda przeprowadzona kilka dni przed wyborami w Stanach Zjednoczonych. Ale jak przyznał w weekend Biały Dom, „była proporcjonalna”.
Amerykanie obawiali się, że Netanjahu zdecyduje się na uderzenie w irańskie instalacje zaangażowane w program budowy broni jądrowej. W takim przypadku mogłoby dojść do wojny obejmującej cały Bliski Wschód, w którą musiałaby się zaangażować Ameryka.
Ale snuto też scenariusz, w którym izraelskie myśliwce niszczą irański przemysł naftowy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta