Ta wojna będzie trwała
Nie widzę perspektyw na szybkie zakończenie walk w Ukrainie – mówi minister obrony Norwegii Bjørn Arild Gram.
Od lat słyszymy o zagrożeniu inwazją rosyjską krajów bałtyckich, Finlandii, nawet Polski. Ale nigdy Norwegii, którą przecież dzieli z Rosją granicę lądowa. Pana kraj jest tak dobrze przygotowany na odparcie ataku Moskwy, że ta w ogóle o czymś podobnym nie myśli?
Rosja jest bardzo zaangażowana w Ukrainie. Znaczna część rosyjskich sił konwencjonalnych, które były rozlokowane wzdłuż granicy z Norwegią, została przeniesiona na front ukraiński. Ale jednocześnie obserwujemy, że Moskwa była w stanie przebudować swój przemysł w taki sposób, że produkuje teraz znaczne ilości broni, amunicji. Przeprowadziła także reorganizację sił zbrojnych, odtwarzając Leningradzki Dystrykt Wojskowy. Zapowiedziała ponadto, że rozmieści w przyszłości znacznie więcej sił wzdłuż granicy z Finlandią i Norwegią. Odrębną kwestią są strategiczne zdolności bojowe Rosji, tak morskie, jak i powietrzne. Te zasadniczo pozostają na północy nietknięte, w szczególności w rejonie Półwyspu Kolskiego. Te siły mają obecnie jeszcze większe znaczenie dla Rosji. Pilnie je obserwujemy. Ale też nigdy nie mieliśmy wojny z Rosjanami, którzy pomogli pod koniec drugiej wojny światowej wyzwolić północną część Norwegii. Kilkanaście lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta