Historia „sukcesu”
Prezes Adam Glapiński jest kosztownym megaszokiem, nie tylko dla Narodowego Banku Polskiego – pisze były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Przed wakacjami było już wiadomo, że we wrześniu Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej rozpocznie prace nad wstępnym wnioskiem o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Nie było jednak wiadomo, jaką linię obrony przygotuje w okresie wakacyjnym Adam Glapiński i jego otoczenie. Dziś wiemy już, że obok tradycyjnych występów na konferencjach prasowych pojawił się nowy element – publikacja NBP „Narodowy Bank Polski w czasie megaszoków ekonomicznych po pandemii i w kryzysie energetycznym. Historia sukcesu”.
Prezent dla sejmowej komisji
Moim zdaniem okres wakacyjny wyraźnie nie sprzyjał rzetelnemu przygotowaniu się do dalszej obrony mocno już wcześniej nadwątlonej reputacji Adama Glapińskiego jako prezesa banku centralnego. Co więcej, jego nowe powakacyjne i prowokacyjne inicjatywy wskazują, że kurs na centralizację władzy oraz upolitycznianie NBP zostanie utrzymany, a może i zaostrzony. Niezależnie więc od dokumentów dotyczących wcześniejszego okresu komisja sejmowa będzie miała możliwość zapoznania się z kolejnymi dokonaniami. Po zapoznaniu się z książką uważam, że wbrew intencjom jej autora jest ona dla komisji swoistym prezentem, gdyż dostarcza dodatkowych argumentów za odwołaniem go ze stanowiska prezesa NBP.
Z wydanej książki prezes NBP wydaje się być na tyle dumny, że zdecydował się na przetłumaczenie jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta