Krew na ekranie
Krew na ekranie
Na ekrany naszych kin wszedł właśnie film "Tytus Andronikus" będący adaptacją tragedii Williama Szekspira. Wyreżyserowany przez Julie Taymor, zbiera pozytywne opinie krytyków i widzów, mimo iż nie ukrywają, że ekran ocieka przemocą i okrucieństwem.
Czy taki był zamysł angielskiego dramaturga z epoki elżbietańskiej? Wątpię. W większości sztuk Szekspira przemoc jest tylko pretekstem do ukazania skomplikowanej, często podłej, kondycji człowieka. W kinowym "Tytusie Andronikusie" przemoc dominuje, stając się główną atrakcją. Takich filmów jak ten powstaje coraz więcej, żeby wspomnieć - kultowy w Polsce i na świecie - "Podziemny krąg" wyreżyserowany przez Davida Finchera, w którym przemoc to nowy styl życia i... środek antydepresyjny, czy też rodzime produkcje Władysława Pasikowskiego, w których główni bohaterowie z przemocy uczynili narzędzie poznania i oswojenia świata.
Akwizytor przemocy
W Stanach Zjednoczonych ogromną popularnością cieszy się obecnie serial telewizyjny "Rodzina Soprano", otwarcie gloryfikujący przemoc. W Polsce kolejne jego odcinki można oglądać w HBO, która także go wyprodukowała. Serial został w tym roku nominowany do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta