Nareszcie się można skompromitować
Józef Płoskonka, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
Nareszcie się można skompromitować
JAKUB OSTAłOWSKI
Rz: Co się stało w śląskim Urzędzie Wojewódzkim?
JÓZEF PŁOSKONKA: Nie nazwałbym tego "korupcją", bo na razie nie można udowodnić, że ktoś za coś brał łapówkę. W otoczeniu wojewody działał człowiek nazywany jego doradcą ds. gospodarczych. Nieczyste interesy prowadziły prawdopodobnie firmy, których był właścicielem.
Sytuacja w śląskim Urzędzie Wojewódzkim pokazuje, że może się to dziać na bardzo wysokim szczeblu, pod okiem człowieka, w którego uczciwość nikt nigdy nie wątpił.
Czyli rząd zdawał sobie sprawę, że jest korupcja, ale nie przypuszczał, że może być aż tak wysoko?
Wiemy, że różne dziwne rzeczy dzieją się w tych urzędach, gdzie jest duża uznaniowość, np. w zakresie podejmowania decyzji, i tak naprawdę nie ma przejrzystych zasad. Ale wiemy także, że w wielu urzędach wojewódzkich w Polsce można znaleźć przypadki naganne, nawet kryminogenne.
Czy w tej chwili MSWiA ma jakieś konkretne sygnały o takich nieprawidłowościach?
- Mamy je bez przerwy. Przecież anonimy dotyczące sytuacji w śląskim Urzędzie Wojewódzkim znalazły się w skrytkach poselskich już 10 czy 12 miesięcy temu. Drogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta