Nie ma już wody dla Orzeszkowej
Na wysokim brzegu Pilicy
Nie ma już wody dla Orzeszkowej
Malownicze zakola Pilicy zachęcają do spacerów o każdej porze roku
FOT. PIOTR KOWALCZYK
LIDIA KOWALCZYK
Wyniosła skarpa poprzecinana głębokimi wąwozami i malownicze zakola płynącej w dole rzeki zachęcają do wędrówek wysokim brzegiem Pilicy, nawet kiedy dolina otulona jest późnojesiennymi mgłami. Wzdłuż trasy tej nie brak śladów wielkiej historii i niegdysiejszej świetności.
W minionych wiekach na wysokiej skarpie osiedlały się liczne klasztory, wznoszono kościoły, powstawały gniazda rodzinne mazowieckiej szlachty; dwory i pałacyki.
Ozdrowieńcze piwo
Wędrówkę najlepiej zacząć w dolnym biegu Pilicy, niedaleko ujścia do Wisły, a więc w Warce, miasteczku bardziej może znanym w Ameryce niż w Polsce. W białym pałacyku na Winiarach urodził się bowiem bohater narodowy Ameryki, syn wareckiego starosty, Kazimierz Pułaski. Ale Warka już w wiekach wcześniejszych była znanym grodem, którego czasy największej świetności przypadły na epokę odrodzenia, a upadek zaczął się po wojnach szwedzkich. W 1656 roku Stefan Czarniecki na polach podwareckich rozgromił Szwedów, u boku hetmana walczył słynny pamiętnikarz Jan Chryzostom Pasek.
W XVI wieku nazwę Warki odnotowały kroniki Watykanu. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta