Smok progresji
Smok progresji
Ilustrował Andrzej Jacyszyn
Śmiem wątpić, czy Smok Wawelski padł ofiarą szewczyka Dratewki. Raczej - progresji podatkowej MACIEJ RYBIŃSKI
Skąd się wzięły podatki? Teorie na ten temat są rozmaite. Jedni powiadają, że podatki były zawsze i że Abraham, składając Bogu ofiarę, po prostu płacił podatek. Wiadomo natomiast dokładnie, gdzie pojawiła się progresja podatkowa. I kiedy. W XV wieku we Florencji, równocześnie z utratą przez obywateli republiki ich wolności osobistej i przejęciem despotycznej władzy przez Medyceuszy.
Progresywne podatki były narzędziem despotyzmu - rozpoznał to od razu współczesny dyplomata i historyk Francesco Guardini, pisząc w 1538 roku: Leży w naturze rzeczy, że początki są skromne, ale jeśli nie zachowana zostanie najwyższa ostrożność, stopy podatkowe szybko się uwielokrotniają i w końcu osiągają punkt, którego nikt nie mógł przewidzieć.
Ten punkt osiągnęła Szwecja w czasach nam współczesnych -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta