Królowie życia
- Jan Himilsbach
- Zdzisław Maklakiewicz
- Wniebowzięci
- Dialogi z "Wniebowziętych"
Śpiący panowie: Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach (za szafką) i tańczące panie: od lewej - Regina Regulska i Ewa Pielach
FOT. (C) PAT
W Dzień Zaduszny telewizja przypomni "Wniebowziętych" Andrzeja Kondratiuka z Janem Himilsbachem i Zdzisławem Maklakiewiczem w rolach głównych. To - obok "Rejsu"- najgłośniejszy film z pamiętnym aktorskim duetem.
Obu łączył nie tylko talent - najwyraźniej widoczny w rolach komediowych - ale także wielka pasja życia i umiłowanie hucznych zabaw. Prywatnie się przyjaźnili, anegdota głosi, że w dwa dni po pogrzebie Zdzisława Maklakiewicza do jego matki zadzwonił Jan Himilsbach, pytając "Czy jest Zdzisiek?". "Ależ panie Janku - odpowiedziała kobieta - przecież pan wie, że Zdzisiek nie żyje..." "Wiem - miał podobno wyznać Himilsbach. - Ale mi się w to wierzyć nie chce."
Byli obaj częstymi bohaterami plotek, zabawnych historii i opowieści towarzyskich. Po raz pierwszy na planie filmowym spotkali się w 1970 roku, przy okazji "Rejsu" Marka Piwowskiego, i to przede wszystkim dzięki tej komedii są aktorami kultowymi dla kolejnych pokoleń nastolatków znających na pamięć dialog o nudzie w polskim kinie i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta