Unijna pomoc w prywatnych rękach?
- Komentarz: Nowa polska norma? Unijna pomoc w prywatnych rękach?
Polskie władze chciały oddać prywatnej firmie Agro-Comp kontrolę nad systemem IACS. Od jego działania będzie zależała dystrybucja unijnych środków pomocowych dla rolnictwa, które za kilka lat będą wynosić miliardy euro rocznie. Komisja Europejska podejrzewa, że doszło do jednego z największych skandali od czasu nawiązania przez nasz kraj stosunków z Unią Europejską.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych w Komisji Europejskiej, w przyszłym tygodniu komisarz ds. poszerzenia Unii Guenter Verheugen przekaże polskiemu ministrowi rolnictwa Jarosławowi Kalinowskiemu list, w którym będzie się domagał zwrotu przynajmniej 30 mln euro, jakie z funduszy Phare Unia przeznaczyła na budowę w Polsce zintegrowanego systemu zarządzania i kontroli (IACS). Może okazać się, że system trzeba budować od początku. To zaś może zagrozić przystąpieniu Polski do Unii już za dwa lata, jak tego chce nasz rząd.
IACS jest kluczowym warunkiem integracji polskiego rolnictwa z Unią. To dzięki niemu Bruksela oblicza, jaka jest wielkość upraw, hodowli i - szerzej - produkcji żywności w Polsce i na tej podstawie wylicza wielkość pomocy oraz wskazuje jej adresatów.
Według niepotwierdzonych źródeł, Unia ma zastrzeżenia do tego, że
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta