Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Temat niestosowny

02 listopada 2001 | Magazyn | JZ
źródło: Nieznane

Obyczaje

Temat nie stosowny

Czy należy z dzieckiem rozmawiać o śmierci? Jak co tydzień zapraszamy do udziału w naszej sondzie internetowej.

Ilustrowała Hanna Kotowska

Gdy podczas rewolucji francuskiej jeden ze skazańców wstępował na gilotynę, między nim i katem wywiązał się następujący dialog:

Kat: - Robię to po raz pierwszy.

Skazaniec: - Idioto, myślisz, że ja robię to po raz drugi?

Historia zna dialogi ze śmiercią podniosłe i absurdalne, rozpaczliwe i komiczne. Śmierć obłaskawiano na dziesiątki sposobów, przede wszystkim głośno nazywając ją po imieniu. Dopiero w połowie dwudziestego wieku zapadła krępująca cisza.

Śmierć stała się tematem bardziej wstydliwym niż preferencje seksualne. I autorka "Leksykonu śmierci wielkich ludzi" Isabelle Bricard, i antropolog kultury Louis-Vincent Thomas, autor "Trupa", usprawiedliwiają się, że przerywają milczenie wokół trefnego tematu. A przecież od Homera po Tołstoja śmierć była swojska, jak mówi znany antropolog Philippe Ariés, oswojona, choć nam to "oswojenie" może wydać się makabryczne. Jak traktowano umieranie i jego produkt końcowy - trupa?

Jeśli ludzie są równi wobec śmierci, nie znaczy to, że są równi w umieraniu. Kiedy królowi Francji Henrykowi II w 1559 roku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2459

Spis treści

Wspomnienia

Fotoreportaż

Zamów abonament