Pod maską kpiny
Pod maską kpiny
W serialu "Kariera Nikodema Dyzmy"
FOT. (C) AKPA
Był aktorem obdarzonym charyzmą. Jego postacie przyciągały uwagę, zostawały w pamięci. Tworzył bohaterów niespokojnych, dynamicznych, często rozchwianych emocjonalnie, emanujących siłą. Niezrównany w kreowaniu ludzi osaczonych, żyjących pod stałą presją: środowiska, własnych kompleksów i słabości, a czasem i ambicji.
10. rocznica śmierci Romana Wilhelmiego, przypadająca 3 listopada, jest okazją, by odsłonić nieco kulisy jego prywatności, pokazać, jakim był we wspomnieniach kolegów i przyjaciół, z którymi spędził wiele lat w warszawskim Teatrze Ateneum.
- Swemu synowi Rafałowi - wspomina Joanna Jędryka - wbił do głowy taką opowieść. "Rafciu zapamiętaj sobie jedno. Twój tatuś ma bardzo ciężkie życie. Tylko praca i dom, praca i dom. Nuda, szarzyzna." Pojętne pachole zapamiętało tamte słowa i gdy tylko przychodzili goście i pytali o Romka, jego pierworodny powtarzał z dumą: "Tatuś to ma baldzo cięzkie zycie, tylko placa i dom, placa i dom. Nuda, sazyzna".
- Romek miał oczywiście poczucie swojej wartości i jak każdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta