102 kilometry w 24 godziny
102 kilometry w 24 godziny
Przystanek na 71. kilometrze, 23 września, godz. 9.00 w Tyńcu, ul. Bogucianka
JAKUB TERAKOWSKI - Tekst i zdjęcia
Byłem na wszystkich siedmiu kontynentach. Przeszedłem Polskę ze Szczecina do Krakowa. Wciąż jednak czułem, że zbyt słabo znam okolice własnego domu. Wytyczyłem więc na mapie trasę wiodącą wokół Krakowa. Okazało się, że szlak, który wyznaczyłem, ma 102 kilometry długości. Postanowiłem pokonać ten dystans podczas jednej wycieczki. W plecaku miałem: komplet przeciwdeszczowy, plan Krakowa, telefon, kanapki, słodycze, termos z herbatą.
- 22.09.2001, godz. 17.00, Kraków - Prądnik Czerwony, START
Wyruszam z pętli autobusowej na Prądniku Czerwonym. Pada deszcz. Grzmi. Nadciąga burza. W taką pogodę nieprzyjemne jest przejście dwóch kilometrów, a mnie czekają sto dwa. Planuję dojść do skrzyżowania z ulicą Kocmyrzowską (dziewiąty kilometr) i tam - zależnie od pogody - zdecydować, czy iść dalej, czy zrezygnować.
- godz. 18.00, Batowice, 5 km
Pierwszy odpoczynek - przystanek linii 250. Krótkie przerwy w marszu postanowiłem robić mniej więcej co godzinę. Mam też zamiar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta