Syn znad Dunaju
SYN ZNAD DUNAJU
FOT. MARTA FILIPCZAK
Rafał Wilhelmi od dwudziestu lat mieszka w Wiedniu. Właśnie mija dziesiąta rocznica śmierci jego ojca, znakomitego aktora Romana Wilhelmiego. W ciągu poprzedniej dekady spotkali się tylko raz MACIEJ ROSALAK
Jedyny syn Romana Wilhelmiego jest dziś trzydziestoletnim mężczyzną, smukłym, wysokim i przystojnym. Chętnie opowiada i śmieje się, a w jego zachowaniu nie sposób odkryć nawet cienia agresji. Przypomina ojca, ale urodę odziedziczył chyba głównie po matce, pięknej Węgierce - Marice, która poznała Romana w końcu lat sześćdziesiątych, gdy zespół teatru Ateneum występował w Budapeszcie. Oprowadzała wtedy aktorów po mieście, a ponieważ świetnie opanowała język polski, mogła zrozumieć płomienne wyznania urokliwego amanta, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Rzuciła Węgry, dom i pracę, przyjechała do Warszawy i wzięła z Romanem ślub. Owocem tego związku został właśnie Rafał.
Tłumacz trzech języków
Trzypokojowe, własnościowe mieszkanie Rafała Wilhelmiego mieści się przy Dammstrasse w dzielnicy Brigittenau, parę przystanków tramwajowych od Ringu. Schludnie tu, jak w całym Wiedniu, i na ogół spokojnie, choć w okolicy mieszka wielu przybyszy z Bałkanów oraz z Bliskiego i Dalekiego Wschodu. W dużym pokoju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta