Duchy z głębin oceanów
Duchy z głębin oceanów
Nowy film o "Titanicu" robi porażające wrażenie. Nawet na tych, którzy dzięki licznym telewizyjnym dokumentom mają wyryte w pamięci obrazy wraku luksusowego liniowca, spoczywającego od 91 lat na dnie Atlantyku.
"Titanic" na dnie
(C) AP
Godzinny "Ghosts of the Abyss" (Duchy z otchłani) - bo taki tytuł nosi ten film - niewiele łączy z "Titanikiem", największym przebojem kinowym wszech czasów z 1997 r. Poza tym, że zrealizował go ten sam reżyser - James Cameron. Nie ma tu Leonarda DiCaprio, nie ma Kate Winslet. A jednak i w tym filmie są aktorzy. Trawione przez rdzę pokłady spacerowe, sale balowe i kabiny zapełniają cienie ludzi w strojach z epoki. Bohaterami dramatu są także przedmioty. Kryształowa karafka, melonik spoczywający w kabinie I klasy, zasznurowany kobiecy but - jedyna pozostałość po spoczywających niegdyś w tym miejscu zwłokach. Niektóre pomieszczenia - choćby maszynownię - oglądamy pierwszy raz od 1912 roku. Aby widz ani na moment nie stracił orientacji, gdzie się znajduje, na obrazy podwodnych rumowisk nakładają się płynnie elektroniczne rekonstrukcje niegdysiejszego splendoru miejsc odwiedzanych przez kamery.
James Cameron ( z lewej) w kabinie batyskafu
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta