Facet robiący historię
Facet robiący historię
Na gruzach WTC w trzy dni po ataku terrorystów
(C) AP / DOUG MILLS
PIOTR GILLERT
Bush: jak skała, tylko głupszy - głoszą popularne dziś w Stanach naklejki na samochodach. Półki księgarń uginają się pod ciężarem prześmiewczych lub oskarżycielskich tomów, z których bucha nienawiść do prezydenta. George W. Bush jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych prezydentów w historii USA. Już dawno nikt tak nie podzielił amerykańskiego społeczeństwa. I to powołując się na boży mandat.
Wybory 2000 r. były zwiastunem dziwnej epoki, w jaką Stany Zjednoczone weszły wraz ze zwycięstwem George'a W. Busha. Naród, podzielony wizją państwa, społeczeństwa i gospodarki, ze zdumieniem obserwował, jak losy prezydentury największego mocarstwa w historii ludzkości decydują się przed Sądem Najwyższym i jak zwycięstwo przypada kandydatowi, który zdobył mniejszą liczbę głosów.
Ku przerażeniu i wzburzeniu demokratów Bush uzurpator okazał się w ostatnich czterech latach nie mało znaczącą figurą okresu przejściowego - czego spodziewali się jego przeciwnicy - ale rewolucjonistą, który mimo najsłabszego z możliwych mandatów wywołał istne trzęsienie ziemi w polityce zagranicznej USA i całkowicie przedefiniował filozofię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta