Do przerwy O:1
Do przerwy O:1
Paweł Brzezicki (44 lata) karierę w PŻM zaczął w 1983 roku jako pracownik służb eksploatacyjnych. W lipcu 1992 roku trafił do spółki PŻM w Luksemburgu. W 1997 roku wrócił do Szczecina i został dyrektorem spółki Pazim, zarządzającej kompleksem biurowo-hotelowym, w którym mieści się m. in. siedziba PŻM. W październiku 1998 roku, po usunięciu dotychczasowego dyrektora Janusza Lembasa, Rada Pracownicza powołała go na stanowisko tymczasowego kierownika PŻM. Firma była wtedy w fatalnej sytuacji finansowej. Jednym z pierwszych posunięć Brzezickiego było pismo do prokuratury, w którym zarzucił Lembasowi nielegalne wydanie 700 tys. dolarów. M. S. Dwa tygodnie temu do gabinetu Pawła Brzezickiego, dyrektora PŻM, zapukał szef szczecińskiej delegatury Ministerstwa Skarbu. Wręczył mu zaklejoną kopertę. Brzezicki otworzył, przeczytał, że minister Jacek Socha go odwołał - i natychmiast przystąpił do kontrataku. Polecił zaufanym pracownikom puścić w ruch potężną machinę propagandowo-lobbingową. W efekcie Brzezicki wciąż jest dyrektorem, a minister Socha doczekał się złożonego przez Romana Giertycha doniesienia do prokuratury o przekroczeniu uprawnień.
Czy łatwo odwołać dyrektora przedsiębiorstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta