Sąsiad ma zawsze więcej
Sąsiad ma zawsze więcej
: Jeden procent dorosłych ludzi na ziemi posiada 40 procent bogactwa całej planety. A połowa mieszkańców ziemi posiada zaledwie jeden procent tego, czym dysponuje ludzkość. Takie rozłożenie bogactwa wydaje się niemal groteskowe w swojej niesprawiedliwości. Zgadza się pan z taką oceną?
Witold Orłowski: Dzisiaj takie statystyki nas zdumiewają, ale w XIX wieku było jeszcze bardziej asymetrycznie – jeszcze mniej ludzi miało w posiadaniu jeszcze więcej bogactwa. Czyli – na początek – z historycznego punktu widzenia dzisiejsza dystrybucja majątku jest bardziej równomierna niż kiedykolwiek wcześniej. To okazało się możliwe dzięki wprowadzeniu na początku XX wieku systemu podatków progresywnych. Dziś obowiązuje on prawie w całym świecie rozwiniętym i prowadzi do zmniejszenia różnicy w dochodach.
Oczywiście mieliśmy jeszcze komunizm, o którym cokolwiek by mówić – rzeczywiście ograniczał różnice majątkowe obywateli. Działo się to co prawda za cenę stagnacji gospodarczej i braku perspektyw rozwoju, ale w tym niedorozwoju wszyscy – poza partyjną górą – byli równi. Gospodarka rynkowa zakłada przyzwolenie na wzrost różnic majątkowych. W różnych krajach to przyzwolenie obowiązuje w różnym stopniu, ale wszędzie w świecie rozwiniętym godzimy się na rozwój za cenę tworzenia pewnych nierówności społecznych.
Czy tworzenie bogactwa to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta