Zanim odlecą żurawie
Zanim odlecą, możemy im się napatrzeć do woli. I do woli nasłuchać ich przenikliwego trąbienia. W całym pasie pojezierzy, a po trosze też w bardziej podmokłych rejonach niżu Polski, trwają jesienne żurawie zloty. Ptaki te w dzień grupami żerują na polach, by na noc zlatywać się w zaciszne mokradła wielkimi, nieraz liczącymi tysiące skrzydlatych wędrowców stadami.
Łączą się tu w jedną społeczność ptaki miejscowe z napływającymi coraz potężniejszą falą z północy i wschodu. Wraz z pierwszymi wyraźniejszymi mrozami opuszczą nasz kraj, by przezimować gdzieś w ciepłej Hiszpanii lub – dużo liczniej – w gorącej Afryce.Odlatują, choć u nas dobrze się mają nawet w czasie chłodów i słoty. Dlatego już w marcu, a nawet w lutym stawiają się na rodzimych polach i mokradłach. Wtedy są mało widoczne, ale teraz, na jesieni, wciąż przecinają nieboskłon ich równe, jak odrysowane od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta