Nie zaczęli studiów, bo było ich za mało
Kandydaci na kierunek zdrowie publiczne w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej dopiero na uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego dowiedzieli się, że go w tym roku nie będzie. – To skandal. Nabili nas w butelkę – oburzają się niedoszli żacy
Pani Iwona (nie chce podawać nazwiska) jest położną. By podnieść swoje kwalifikacje, zapisała się na zaoczne studia z zakresu zdrowia publicznego.
– Zależało mi na renomowanej uczelni, więc zdecydowałam się na szkołę z czołówek rankingów – mówi. – W wakacje wpłaciłam ponad 2 tys. zł za pierwszy semestr. Gdy przyjechałam na pierwsze zajęcia, okazało się, że kierunku nie ma. Na większości uczelni rekrutacja się zakończyła. Co mam zrobić?
Tymczasem dopiero trzy dni przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta