Pod stokiem za dwa miliony złotych
Nieruchomości w górach to wciąż rynek niszowy, który jednak rozwija się bardzo szybko. W przeciwieństwie do innych regionów kraju, w polskich górach ceny domów i lokali nadal szybko rosną. Polacy zaczynają się również interesować domkami w Alpach oraz na Słowacji i w Czechach.
Widok na Giewont kosztuje. W okolicach Zakopanego ciężko znaleźć dom za mniej niż 1,5 mln zł. Średnia cena jednorodzinnego wolno stojącego budynku oscyluje w granicach 2 mln zł. – Takie transakcje to wyjątek. Dwa mln zł to jest granica wyraźnie ograniczająca popyt – mówi Paweł Kłodziński z biura nieruchomości Domator w Zakopanem. – Znacznie lepiej sprzedają się natomiast mieszkania, często na wyrost nazywane apartamentami. Mimo że cena za mkw. wynosi od 10 do 16 tys. zł, to jednak mieszkanie za 0,5 mln zł jest już dużo bardziej przystępne.
– Dziś cena nowego mieszkania w wysokości 14 tys. zł za mkw. już nikogo nie dziwi. Przy tym ceny w Kościelisku zrównały się już z Zakopanem. Sądzę, że w mniejszych miejscowościach ten trend również będzie postępował – wyjaśnia Paweł Kłodziński.
Nieruchomości w górach nadal są świetną lokatą kapitału. Prawie dwie trzecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta