Jaka strategia na rosnącą inflację?
Wzrost inflacji, który nastąpił w ostatnich miesiącach, wywołał narastającą falę spekulacji na temat skali dalszych podwyżek stóp procentowych. Często w kontekście sugestii, jakoby Rada Polityki Pieniężnej była już spóźniona ze swoimi decyzjami – piszą główni ekonomiści Banku Zachodniego WBK i ING Banku
Komentarze członków Rady po listopadowym posiedzeniu, jak również brak zmiany strategii działania (stopniowe zacieśnianie co kilka miesięcy o 25 punktów bazowych) sugerują, że Rada nie podziela tych poglądów, a my zgadzamy się z takim punktem widzenia. Trudno bowiem uznać, że wzrost inflacji do ok. 4 proc., który nastąpi prawdopodobnie na początku 2008 r., wynika ze zbytnio ekspansywnej polityki pieniężnej w przeszłości. Struktura inflacji wskazuje jednoznacznie, że za jej wzrost odpowiadają w zdecydowanej mierze czynniki poza kontrolą banku centralnego (ceny żywności, ceny paliw). Co prawda można zaryzykować stwierdzenie, że jeśli Rada rozpoczęłaby cykl podwyżek stóp wcześniej (niektórzy członkowie chcieli tego już na jesieni 2006 r.), to inflacja byłaby dziś niższa. Należy jednak pamiętać o kosztach takiego scenariusza – inflacja netto (z wyłączeniem cen żywności i paliw) mogłaby być niższa (zbyt niska?) tylko dzięki znacznemu obniżeniu tempa wzrostu gospodarczego i silniejszemu złotemu.
Pomijając już kwestię na ile przewidywalny był wzrost cen żywności na świecie, pozostaje pytanie, czy Rada powinna na niego reagować z wyprzedzeniem rok temu. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na „Założenia polityki pieniężnej”, w których Rada pisze, że „bank centralny zazwyczaj nie reaguje na takie odchylenia inflacji, które uznaje za przejściowe i które mieszczą się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta