Łakomy kąsek – Kalifornia
O siódmej rano w superwtorek John McCain występował w centrum Nowego Jorku. Ranek jeszcze się jednak nie skończył, gdy wsiadł do samolotu i w pośpiechu udał się w sześciogodzinną podróż na Zachodnie Wybrzeże – do Kalifornii. Ten najludniejszy stan Ameryki był w ostatnich dniach w centrum uwagi kraju: tam stawką była największa liczba delegatów.
– W Kalifornii dzieje się coś wielkiego – mówił w przeddzień głosowania Mitt Romney, który w sondażach dogonił w ostatnich dniach McCaina. Walka między Hillary Clinton i Barackiem Obamą była równie zacięta. Była pierwsza dama wysłała na parę dni do Złotego Stanu swego męża, by w jej imieniu zabiegał o głosy. W kalifornijskich wiecach Obamy obok jego żony udział brała Oprah Winfrey.
Na kandydatów obu partii zagłosować miało prawie 9 milionów ludzi, co jest absolutnym rekordem.