Warszawa nie poprze widocznego znaku
Nasz kraj nie zamierza formalnie uczestniczyć w niemieckim projekcie upamiętniającym powojenne wysiedlenia. Nie wyklucza jednak prywatnej współpracy historyków
– To bardzo dobre rozwiązanie. Obie strony wychodzą z tak sprzecznych założeń, że współpraca w sprawie widocznego znaku musiałaby przynieść dalsze rozczarowania, na które w polsko-niemieckich stosunkach nie można sobie pozwolić – mówi „Rz” były szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski.
Koncepcję widocznego znaku, który ma upamiętniać powojenne wysiedlenia, przedstawił wczoraj w Warszawie niemiecki minister stanu ds. kultury Bernd Neumann. Doradca premiera ds. międzynarodowych Władysław Bartoszewski, który się z nim spotkał, nie chciał komentować niemieckiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta