Nie mamy szans na „oczy nieba”
Polska nie ma szans na lokalizację NATO-wskiego systemu rozpoznania naziemnego z powietrza i wycofuje się z wyścigu o tę wartą około 8 miliardów euro inwestycję.
– Zostanie wybrany kraj, który ma na swoim wyposażeniu samoloty bezzałogowe Global Hawks. W tej sytuacji Polska nie ma szans – mówi nieoficjalnie dyplomata jednego z państw sojuszu północnoatlantyckiego.
Jeszcze w grudniu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ogłaszał w Brukseli, że Polska zwiększy swoje zaangażowanie w Afganistanie. Ale, oświadczył, że oczekujemy w zamian „bardziej równomiernego rozlokowania infrastruktury sojuszu”. I lobbował na rzecz przyznania naszemu krajowi europejskiej bazy systemu AGS (Alliance Ground Surveillance). Tzw. oczy nieba to system uzupełniający istniejący AWACS, monitorujący z samolotów przestrzeń powietrzną. W przypadku AGS chodziłoby o rozpoznanie naziemne, też z powietrza.
Wygląda jednak na to, że Polska nie ma szans. Według dyplomatów sojuszu AGS ma się ograniczać do samolotów bezzałogowych Global Hawks. Dzięki temu inwestycja będzie mniej kosztowna.