Nikt nie śpi spokojnie
Za miesiąc pierwszy wyścig. Forma poszczególnych ekip wciąż jest sporą niewiadomą
Trwa gorączka zimowych przygotowań. Na torze w Jerez panuje już nowy porządek – zespoły zajmują garaże zgodnie z klasyfikacją mistrzostw świata z poprzedniego sezonu. Pod nieobecność mistrzów z Ferrari pierwszy rząd boksów okupuje BMW Sauber. Wykluczony z mistrzostw McLaren odesłany został w niebyt i gnieździ się w rejonach zajmowanych zwykle przez czerwone latarnie Formuły 1 – Force India (dawniej Spyker) czy Super Aguri.
Widać nowości. Po likwidacji kontroli trakcji kierowcy częściej lądują na poboczu bądź pokonują zakręty dziwnym torem, daremnie poszukując przyczepności. Skończyła się zabawa znana z gier na Playstation – już nie można w zakręcie wcisnąć gazu w podłogę i liczyć na zbawienną elektronikę. Teraz kierowca sam musi kontrolować przyczepność tylnej osi. Przy wyjściu z zakrętu z silnika do uszu nie dobiega już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta