Rosjanie znów testują nerwy Zachodu
Putin oskarża Zachód o wywołanie wyścigu zbrojeń. Choć Rosjanie zapewniają, że nie chcą konfrontacji, to wciąż straszą bombowcami
Amerykańskie myśliwce przechwyciły dwa rosyjskie bombowce strategiczne. Samoloty niebezpiecznie zbliżyły się do lotniskowca USS „Nimitz” na Pacyfiku, w pobliżu południowych wybrzeży Japonii – ujawnił wczoraj anonimowy urzędnik Pentagonu.
Do incydentu doszło w sobotę. Jeden z tupolewów 95 dwukrotnie przeleciał nad amerykańskim okrętem na niskiej wysokości 610 metrów, a drugi krążył w promieniu 91 kilometrów. Z pokładu USS „Nimitz”, jednego z największych lotniskowców na świecie, wystartowały wówczas cztery samoloty bojowe F-18 i eskortowały rosyjskie maszyny podczas manewrów nad okrętem. W tym samym czasie dwa inne bombowce, które tak jak poprzednie wystartowały w środku nocy z bazy Ukrainka w obwodzie amurskim, przeleciały wzdłuż wybrzeży Japonii, naruszając – jak twierdzi MSZ w Tokio – przestrzeń powietrzną tego kraju. Moskwa temu zaprzecza.
Zimnowojenne praktyki
To pierwsze tak bliskie spotkanie amerykańsko-rosyjskie od czasu, gdy Putin zapowiedział wznowienie rosyjskich patroli bombowców nad Pacyfikiem, ale nie pierwszy tego rodzaju incydent. Od sierpnia Amerykanie ośmiokrotnie os- trzegali rosyjskie samoloty, że zbytnio zbliżyły się do wybrzeży Alaski. Na początku września pięć myśliwców F-15 z bazy Elmendorf na Alasce przejęło sześć rosyjskich bombowców, które zbliżyły się na odległość 50 mil od wybrzeża, i odeskortowało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta