Lepiej przekształcić spółkę, niż utworzyć nową
Coraz popularniejsze jest prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółek komandytowych z udziałem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jako komplemenatriuszem
Świadczy o tym fakt, że w 2004 r. zarejestrowano 100 takich spółek, natomiast w 2007 r. już 575. Nic w tym dziwnego, bo jest to forma, która łączy zalety spółki kapitałowej (wyłączenie osobistej odpowiedzialności wspólników) i osobowej (jednokrotne opodatkowanie wspólników – osób fizycznych 19-proc. podatkiem liniowym). Spółka komandytowa nie jest osobnym podatnikiem podatku dochodowego, z zysków i strat rozliczają się poszczególni wspólnicy. Nie występuje więc podwójne opodatkowanie zysków jak w wypadku spółki z o.o. (raz 19 proc. CIT od zysku osiągniętego przez spółkę, a następnie 19 proc. PIT przy wypłacie zysku wspólnikom).
Zmiana formy prawnej
Spółki takie rzadko powstają w drodze przekształceń określonych w kodeksie spółek handlowych. Przedsiębiorcy chętnie wykorzystują możliwości, jakie daje im ten typ spółki, rozpoczynając nową działalność. Na przekształcenie dotychczasowej formy prowadzonej działalności i skorzystanie ze wszystkich wynikających z tego zalet decydują się jednak niechętnie.
Najczęściej postanawiają o zawiązaniu nowej spółki komandytowej, w której komandytariuszami zostają dotychczasowi wspólnicy spółki z o.o., komplementariuszem zaś spółka z o.o. Działalność tak utworzonej spółki prowadzona jest w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta