ABB straciła szefa
Akcje szwajcarsko-szwedzkiej grupy Asea Brown Boveri staniały w Zurychu o 7,2 proc., do 25,54 franka, po niespodziewanej dymisji jej dyrektora generalnego Freda Kindle.
ABB podało, że przyczyną rezygnacji była różnica zdań we władzach co do sposobu zarządzania firmą i jej przyszłości.
Kindle jest zapewne najlepszym szefem ABB w historii grupy, jego odejście wywoła szok na rynku – stwierdził Citibank w nocie do swych klientów. Bank ZKB przypuszcza, że różnice zdań mogły dotyczyć strategii rozwoju. Rada nadzorcza wyraziła wdzięczność Kindle’owi, który praktycznie uratował ABB przed bankructwem.
Grupa poinformowała też o programie skupu własnych akcji za 2,2 mld franków (1,99 mld dol.) i o podwojeniu dywidendy oraz ogłosiła roczne wyniki, lepsze od najbardziej optymistycznych prognoz. ABB zwiększyła w 2007 r. dwukrotnie zysk netto, do 3,8 mld dol., i obroty o 19 proc., do 29,2 mld. Do 2011 r. zakłada roczny wzrost sprzedaży o 8 – 11 proc., zysku na akcję o 15 – 20 proc. i marży operacyjnej o 11 – 16 proc.
afp, reuters