Gang „Krakowiaka” wreszcie osądzony
Na 25 lat więzienia skazał wczoraj katowicki sąd Janusza T., ps. Krakowiak, szefa najgroźniejszego na Śląsku gangu lat 90.
Identyczny wyrok usłyszał Marek M., ps. Oczko, były szef mafii szczecińskiej, który zlecił człowiekowi „Krakowiaka” zabójstwo białoruskiego gangstera z Wybrzeża. „Krakowiak” będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie po 20 latach.
Dwa razy na dożywocie za dwa morderstwa katowicki sąd skazał egzekutora gangu Zdzisława Ł., ps. Zdzicho.
To trzej najważniejsi spośród 31 oskarżonych w największym procesie grupy „Krakowiaka”, który od siedmiu lat toczył się przed katowickim sądem. Pozostałym 28 oskarżonym sąd wymierzył kary od trzech i pół roku w zawieszeniu do dziesięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok w zawieszeniu dostał tylko Andrzej K., który przyznał się do większości zarzutów i współpracował z prokuraturą. W ciągu siedmiu lat przesłuchano 180 świadków – w tym czterech koronnych. Prokuratura oskarżyła ludzi „Krakowiaka” m.in. o cztery zabójstwa, rozboje, handel bronią i narkotykami. Jego gang został rozbity w 1999 r. Działał głównie na południu Polski.