Dorn rezygnuje ze współpracy z prezydentem
Były marszałek odchodzi z Rady Bezpieczeństwa Narodowego. To nie polityczna manifestacja – mówi jego współpracownik
– Marszałek zdecydował się odejść z Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo nie pełni już funkcji państwowej, która upoważniała go, by w niej zasiadał – wyjaśnia „Rz” współpracownik Ludwika Dorna.
Były marszałek Sejmu na początku lutego wysłał do prezydenta list, w którym napisał, że prosi o zwolnienie z zasiadania w radzie. – List zawiera dosłownie dwa zdania. Nie ma w nim żadnego uzasadnienia. To po prostu prośba o przyjęcie rezygnacji. Marszałek pisze, że zasiadanie w radzie było dla niego honorem, ale dłużej nie chce w niej pozostawać – dowiadujemy się w Pałacu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta