List żołnierza z Afganistanu
14 lutego 2008 | Pierwsza strona | Łukasz Zalesiński
„Rzeczpospolita” dotarła do listu, który krótko po ostrzelaniu Nangar Khel wysłał do żony jeden z aresztowanych później żołnierzy.
„Napiszę ci teraz to, co zaszło, ale pamiętaj, że to superwielka tajemnica. Nie możesz jej zdradzić nikomu (...) Teraz generały i ministry głowią się, jak zatuszować tę sprawę (...)” – czytamy w liście. Dalej żołnierz pisze też: „Ja do kicia nie pójdę. I chyba będziesz musiała w razie czego opuścić ten wspaniały kraj”.