Przyjęcie euro owiane tajemnicą
Rząd nie chce podać daty wejścia do strefy euro. Zwleka, obawiając się, że Polsce nie uda się szybko spełnić kryteriów pozwalających na zastąpienie złotego wspólną walutą
Data wejścia Polski do euro nieprędko zostanie podana. Minister finansów Jacek Rostowski po spotkaniu z Radą Polityki Pieniężnej stwierdził lakonicznie, że Polska będzie czekać na odpowiedni moment do wejścia do mechanizmu kursowego ERM II. Tymczasem już w lutym Polska może przestać spełniać jedno z podstawowych kryteriów zmiany waluty – niskiej inflacji. Zdaniem niektórych ekonomistów może to nadwątlić wiarę inwestorów w determinację rządu do przyjęcia euro.
Obecnie maksymalny poziom inflacji wymagany od krajów, które chciałyby wejść do euro, wyniesie w lutym ok. 2,9 – 3 proc. proc. Tymczasem w tym miesiącu średni wzrost cen w Polsce za 12 miesięcy prawdopodobnie przekroczy 3 proc. (według metodologii stosowanej przez UE).
Minister Rostowski i prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek zgodnie zapewniali wczoraj, że taka sytuacja nie będzie trwała długo, a tempo wzrostu cen w Polsce w końcu zacznie się obniżać. Mają na to jeszcze kilka lat. Ale niektórzy ekonomiści podkreślają,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta