Najbardziej boli bezsilność
Jacek Krzynówek - O problemach w Wolfsburgu, szansie na wyjazd na mistrzostwa Europy i powołaniu dla Rogera
Rz: Co pan robi w Szczecinie, przecież to miał być mecz pomiędzy polskimi i zagranicznymi piłkarzami ekstraklasy...
Jacek Krzynówek: Choć znalazłem się w kadrze na sobotnie spotkanie Wolfsburga z Energie Cottbus, to nie zagrałem ani minuty. Poinformowałem o tym sztab reprezentacji Polski, a Leo Beenhakker poprosił mnie o numer telefonu do Feliksa Magatha. Trener mojej drużyny klubowej zgodził się, żebym przyjechał do Szczecina i wystąpił w meczu towarzyskim. Zrobię to z przyjemnością.
Obecność bohatera eliminacji do mistrzostw Europy w kadrze polskich ligowców to chyba jednak spora degradacja.
Tak tego nie traktuję, bo wiem, jak ważne jest, bym regularnie rozgrywał mecze. Inaczej nie będę w stanie przygotować się do turnieju w Austrii i Szwajcarii. W klubie nie gram, więc kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta