Obraz Bruegla oglądany przez wizjer kamery
Reżyser zamierza pójść śladem twórcy „Nightwatching” Petera Greenawaya. Chce rozszyfrować na ekranie dzieło Pietera Bruegla „Droga krzyżowa”
Czarny ekran. Szum wiatru. Błyskawica rozświetla kontury młyna. Powietrze rozdziera piorun, szumi deszcz. Gdy ulewa cichnie, słychać modlitwę odmawianą przez tłum. Po ciemnym ekranie przesuwają się pochodnie. Tak zaczynać się będzie nowy film Lecha Majewskiego “Młyn i krzyż”.
– Chcę z bliska przyjrzeć się dziełu Bruegla – twierdzi reżyser. – Ożywić postacie, ale również przypomnieć uniwersalne przesłanie wielkiego flamandzkiego twórcy.
“Droga krzyżowa” to obraz o wymiarach 170 x 124 cm, który obecnie znajduje się w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu.
– To sztuka historyczna, która opowiada o pasji Chrystusa i pasji Flandrii ciemiężonej przez Hiszpanów. Chrystus i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta