Zmarł reżyser „Angielskiego pacjenta”
Anthony Minghella miał zaledwie 54 lata. Zasłynął jako twórca epickich, refleksyjnych melodramatów
– Gdyby nie kino, żyłbym zamknięty w swoim własnym świecie: w starym domu z pianinem, wśród moich książek, obrazów, fotografii – mówił cztery lata temu w rozmowie z Barbarą Hollender. – Film pomaga mi otworzyć okno na świat, każe wychodzić do ludzi, dostrzegać ich problemy. Mam nadzieję, że komuś jeszcze pomoże przetrzeć oczy czy sformułować myśli.
Taka postawa wobec życia bardziej pasuje do sylwetki pisarza niż reżysera. Anthony Minghella marzył, że poświęci się pisaniu. Został filmowcem. Ale jego najważniejsze filmy powstały na kanwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta