Początek ciężkich czasów
– Pewne mechanizmy, które nakręcały bańki spekulacyjne na zagranicznych rynkach nieruchomości, a później doprowadzały do zahamowania ich rozwoju, można zaobserwować także u nas. Problemy na rynku nieruchomości dotknęły nie tylko USA, ale też Wielką Brytanię, Hiszpanię, Portugalię i wiele innych krajów. Czy Polska jest o krok od załamania na rynku mieszkaniowym? Czy sytuacja w USA, Wielkiej Brytanii albo w Hiszpanii może się powtórzyć w naszym kraju? Spójrzmy, jaki był scenariusz załamania rynków.
Boom mieszkaniowy w Hiszpanii zaczął się w 1997 r. Rynek kredytów otworzył się na wszystkich, stąd brał się dodatkowy popyt na mieszkania i domy. Wzrost cen na rynku nieruchomości zaczął przyciągać inwestorów i spekulantów z kraju oraz z zagranicy.
Jednak ci, którzy weszli na hiszpański rynek mieszkaniowy pod koniec 2003 r. z nadzieją, że trend wzrostowy cen domów da im zarobić nawet trzy razy tyle, ile włożyli kapitału na początku (taki wzrost nastąpił w latach 1997 – 2003), musieli się poczuć lekko rozczarowani. Ceny przestały z roku na rok rosnąć tak raptownie, jak miało to miejsce w latach poprzednich. Dynamika przyrostu cen znacznie się skurczyła, do 5 proc. w 2007 r., co przy spekulacyjnej sprzedaży nieruchomości kupionej na kredyt i w warunkach rosnących stóp procentowych nie mogło dawać dodatnich stóp...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta