Projektowanie dla Polaków szukających samych siebie
Rozmowa z Maciejem Miłobędzkim z pracowni JEMS Architekci
RZ: Budujemy na potęgę. W zeszłym roku wydano 105 tysięcy pozwoleń na budowę‚ o połowę więcej niż rok wcześniej. Czy domem marzeń pozostaje u nas dworek z kolumienkami?
Maciej Miłobędzki: W Polsce przerwanie ciągłości historycznej‚ utrata elit odbiły się także na architekturze. Polak często sam nie wie‚ kim jest. Wciela się w różne role. Mieliśmy klienta‚ który zbudował dwa dworki‚ a potem przyszedł do nas i mówi‚ że chciałby teraz mieć nowoczesny dom. Obawiam się‚ że żadna z tych kreacji nie mogła mu dać pełni satysfakcji, architektowi zresztą też nie. To jest problem projektowania dla ludzi mających problemy z tożsamością.
Architekt musi najpierw poznać klienta. Czy to oznacza‚ że nie można kupić gotowego projektu domu‚ bo jest dla wszystkich, czyli dla nikogo?
Otworzyłem miesięcznik „Architektura” wydawnictwa Murator i zwróciłem uwagę na anons o warsztatach dla młodych architektów. „Młodzi do Łodzi” – to się chyba nazywało. Temat warsztatów: „Kim jesteśmy”. Pod spodem były wpisy internautów zdziwionych tym tematem i pytających, o co chodzi. „Moglibyście podać szczegóły‚ program” – pisał ktoś. Kompletny brak zrozumienia.
A problem inwestorów jest problemem architektów. Architekt powinien wiedzieć‚ dla kogo pracuje. Kim jesteśmy – to jest ważne pytanie nie tylko dla socjologa‚ ale właśnie dla architekta. Od tego się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta