Gej z USA chce się spotkać z prezydentem Kaczyńskim
Brendan Fay, którego zdjęcia można było zobaczyć w orędziu Lecha Kaczyńskiego poświęconym ratyfikacji traktatu z Lizbony, chce się spotkać z polskim prezydentem i osobiście zaapelować do niego o tolerancję wobec gejów i lesbijek.
Wczoraj na konferencji prasowej w Nowym Jorku Fay zapowiedział, że spotka się z konsulem generalnym RP Krzysztofem Kasprzykiem i przekaże mu list do prezydenta. Będą mu towarzyszyć jego partner Thomas Moulton, polski działacz ruchu walki o równouprawnienie gejów Daniel Domagała, prawnik z Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich Norman Siegel i Scott Long, przedstawiciel Human Rights Watch.
Fay chce się spotkać z Lechem Kaczyńskim, bo czuje się obrażony wykorzystaniem do orędzia zdjęcia z jego homoseksualnego ślubu. – Prezydent nie może obrażać ludzi publicznie – mówił Fay. – Potrzebne będą jakieś publiczne przeprosiny. Wypowiedź prezydenta sugerowała bowiem, że związki kochających się ludzi są szkodliwe dla polskiego społeczeństwa, co nie jest prawdą – zaznaczył. Dodał, że na razie nie skieruje pozwu sądowego przeciw prezydentowi. Nie wykluczył jednak tego w przyszłości.