Nie rozpoczniemy wojny o Karabach
Rozmowa: Wartan Oskanian, minister spraw zagranicznych Armenii dla „Rzeczpospolitej”
Prezydent elekt Armenii Serż Sarkisjan, nie czekając na zaprzysiężenie, odwiedził w poniedziałek Moskwę. – To, że z pierwszą wizytą przyjechał pan do Rosji, świadczy o szczególnym znaczeniu naszych stosunków – usłyszał od prezydenta elekta Dmitrija Miedwiediewa. – Armenia wybrała silny polityczny sojusz z Rosją, bo zbliżenie z nią służy zwiększeniu naszego bezpieczeństwa – tłumaczy w rozmowie z „Rz” szef armeńskiej dyplomacji.
Rz: Ostatnio o Armenii było głośno. Wielkie demonstracje opozycji, która nie chce uznać wyników wyborów prezydenckich, ofiary śmiertelne ulicznej bitwy, potem stan wyjątkowy w Erewanie i aresztowania opozycji. Czy to oznaki rewolucji?
Wartan Oskanian: Nie sądzę. To, co się stało, wynika z tego, że Armenia nie jest jeszcze krajem w pełni demokratycznym. Brakuje wiary w instytucje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta