„Czarne koszule” uciekły katu spod topora i grają o play-off
Cudowna sobota? Tak, ale tylko dla Polonii. Zespół Wojciecha Kamińskiego po dogrywce wygrał z AZS Koszalin 75:73 i zostaje w lidze
By utrzymać się w ekstraklasie „Czarne koszule” musiały nie tylko wygrać, ale i liczyć na porażki rywali. Wszystko jednak ułożyło się po myśli kibiców, którzy w sobotę szczelnie wypełnili halę na Kole.
Miłe złego początki
Warszawianie rozpoczęli mecz z animuszem. Doskonale w ataku spisywał się Paul Miller, który ogrywał byłego gracza Polonii Mariusza Bacika. Po pierwszej kwarcie „Czarne koszule” prowadziły 21:12. A wieści ze Starogardu były dla kibiców w stolicy bardzo dobre – Polpharma przegrywała ze Śląskiem.
Jednak AZS nie zamierzał się poddać. Świetnie grał skrzydłowy George Reese, który trafiał z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta