Wojna domowa wciąż dzieli Hiszpanów
Książka „Za worek kości”, która pod koniec tygodnia trafi u nas do sprzedaży, przekonuje, że tragiczne wydarzenia sprzed ponad 70 lat pozostają dla mieszkańców Hiszpanii niezamkniętym rozdziałem
Rzadko się zdarza, by powieść podejmowała temat tak ważki politycznie. Trzy miesiące temu hiszpański parlament uchwalił budzącą wiele kontrowersji ustawę o pamięci historycznej, która zobowiązała państwo do wsparcia rodzin ofiar reżimu generała Franco. Najbliżsi zamordowanych mają otrzymać pomoc w ekshumacji i identyfikacji zwłok pochowanych w masowych grobach. Oficjalnie potępiono dyktatorskie rządy Franco w latach 1939 – 1975. Socjaliści powiadają, że w ten sposób po latach sprawiedliwości staje się zadość; konserwatyści, że ludziom się narzuca, o czym mają pamiętać, a o czym nie. W tę debatę wpisuje się książka Lluisa-Antona Baulenasa „Za worek kości”. Mam jednak wątpliwości, czy posłuży pojednaniu.
Zbawca i kat
Akcja tej głośnej w Hiszpanii powieści rozgrywa się w 1949 r., a więc dziesięć lat po triumfie buntowników, którzy pod wodzą gen. Franco (przy wsparciu hitlerowskich Niemiec i faszystowskich Włoch) obalili Republikę z jej legalnie wybranym lewicowym rządem (któremu pomocy udzielał potem Stalin). W tej bratobójczej wojnie starły się totalitaryzmy – oba wspierane przez ochotników z różnych krajów. Po stronie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta