Polska wyspa wolności
Pierwsze polskie Muzeum Narodowe jest zagrożone! W bliskiej perspektywie może zostać pozbawione siedziby zajmowanej od bez mała 140 lat na zamku w szwajcarskim Rapperswilu
– Sprawa nie wydaje się być straconą, niemniej uważam, że wierni dokonaniom poprzednich pokoleń Polaków powinniśmy mocno stanąć w obronie naszych interesów. Przykre jest, że po wielu latach wzorcowej współpracy z władzami miasta przychodzi nam bronić tak ważnego dla naszej tożsamości miejsca – konstatuje dyrektor Muzeum Polskiego w Rapperswilu Anna Buchmann.
W najbliższy wtorek w zamkowej Sali Rycerskiej w Rapperswilu odbędzie się otwarta dyskusja na temat przyszłości polskiej placówki. Przyszłości, przed którą znak zapytania postawiła powstała jesienią zeszłego roku grupa Pro Schloss na czele z wydawcą lokalnego pisma „Obersee Nachrichten” i właścicielem miejscowego klubu hokejowego (w którym, nawiasem mówiąc, gra Mariusz Czerkawski) Bruno Hugiem oraz rapperswilskim pisarzem Geroldem Späthem.
To oni właśnie wstrzymali zaplanowaną przez gminę grodzką Rapperswilu i miasto Rapperswil-Jona budowę nowego muzeum miejskiego. Doszli bowiem do wniosku, że muzeum to może mieścić się we wnętrzach średniowiecznego zamku, po uprzednim usunięciu z nich Muzeum Polskiego. Zdaniem przedstawicieli grupy Pro Schloss polska instytucja cieszy się miernym zainteresowaniem, oni zaś są w stanie lepiej wykorzystać pomieszczenia zamkowe, a poza tym podkreślają, że to najbardziej wyeksponowane miejsce w mieście powinno propagować rodzimą historię, a nie cudzą.
Moja chata z kraju –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta