Chcę zdobyć z Legią tytuł
Nowy nabytek Legii mówi o presji związanej z występami w stolicy, ciotecznym bracie dopingującym jego nowy klub i marzeniach związanych z wprowadzeniem warszawiaków do Ligi Mistrzów.
ŻW: Legia interesowała się panem od dawna. Już kilka lat temu, gdy grał pan w Szczakowiance, obserwowali pana wysłannicy warszawskiego klubu...
Maciej Iwański: Rzeczywiście wciąż słyszałem pogłoski o zainteresowaniu Legii moją osobą. Jednak zawsze były to tylko pogłoski. Nigdy wcześniej nie było konkretów.
Czy jednocześnie pan marzył o grze w stolicy?
Nie powiem nic odkrywczego. W Polsce są dwa najmocniejsze kluby – Legia i Wisła. Jeśli jednak je porównamy, widzimy pewną różnicę. Gdy przed dwoma laty Wisła zajęła ósme miejsce w tabeli, nikt specjalnie się tym nie przejął. W tym samym sezonie Legia była trzecia. Efekt? Każdy się denerwował, że nie zdobyła mistrzostwa. Nigdzie nie ma tak olbrzymiej presji jak w Warszawie. Zawsze chciałem grać jak najlepiej w piłkę w jak najsilniejszym klubie. Legia to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta